Kto w podstawówce słuchał Big Cyca i uważał, że to strasznie odważne i szokujące? Mnie, na szczęście, szybko przeszło, ale hasła - jak to hasła - zostały w głowie. Teraz (właśnie teraz) słucham Elvisa Presley'a jak stary pryk i sortując zdjęcia trafiam na zwiększoną dawkę takich haseł z - nie oszukujmy się - dzieciństwa.
|
Szczecin, ul. ??? // foto: madam z. |
To jest taki król wszystkich królów jeśli chodzi o brzydkie napisy na podwórkowych ścianach. I kiedy piszę "podwórko", to mam na myśli ten byt idealny, zawieszone w nicości miejsce wiecznych zabaw, walk o władzę, sukcesów i porażek, nie konkretną przestrzeń. Miałam taki napis po drodze do pierwszych klas podstawówki. Człowiek miał 7 lat, umiał czytać i wiedział, co znaczą brzydkie wyrazy. Och, znać takie hasło, to było coś. Zabłysnąć na podwórku, zaszokować grzeczniejsze dzieciaki, och! Lata mijają, duch Barbi żyje i plugawi.
|
Szczecin, chyba "przelotka" między Jana Pawła II a Kaszubską(?)// foto: madam z. |
Och, nieszczęsna, artystyczna duszo, mieszająca kolory nadziei i smutku w tym rozpaczliwym, zastanawiająco niedbałym w swej dbałości o szczegóły wyznaniu. Gdybyś, duszo, pisząc te słowa wiedziała to, co wie się dziesięć lat po uwolnieniu się z kajdan obowiązkowej edukacji - błagałabyś, by zostać w nich na zawsze. Czy to plakatówka na twych palcach? Czy pędzel zroszony był łzami? Czy masz, duszo, na imię Emma? Bo widzisz, ktoś powiedział, że...
|
Szczecin, ul. ??? // foto: madam z. |
Ktoś powiedział, że Emma śmierdzi i to przylgnęło, i ciągnęło się latami. I były "dyskretne" uwagi, i dezodorant na klasowe Mikołajki, i zatykanie nosa, jak stawała obok. Były słowa wypisane korektorem na ławce w klasie i na drzwiach tej kabiny w damskim kiblu, w której paliło się papierosy. Emma śmierdzi. Zapachy spod pachy. Dzieciaki są skondensowanymi ludźmi, a ludzie w dużej mierze są po prostu wstrętni. Nie mów do mnie, wali ci z japy. Znacie, nie? Założę się, że każdy kiedyś coś takiego powiedział, nawet papież i księżna Kate, i Meryl Streep.