18 paź 2012

gościnny zwierzyniec


Narobiło się. Zaległości. Skrzynki mailowa i facebookowa zaczęły się przepełniać, zdjęcia w folderze gościnnym zerkać z wyrzutem... Otóż owszem - zerkać miały czym, bo nazbierało się motywów zwierzęcych.
W maju hołubiliśmy wspólnie koty, czworonogi pojawiły się na blogu również podczas konfrontacji Szczecina z Pragą, a Kraków namawial do czczenia kozłów. Były też inne zwierzęta, zaczynam robić odpowiednie tagi do postów, więc jak ktoś jest ciekaw lub nie wierzy, to zapraszam na prawo.
Tymczasem goście. Serię gościnnej zoofilii zaczął Blakk podsyłając zdjęcie, które powinnam była zrobić lata temu - żaby ze szczecińskiego Pogodna:

Dziadu dostarczył bardzo skomplikowaną konstrukcję, łączącą wkurzone ryby z psami (a także policją, Legią Warszawa i seksem analnym):
(Warszawa, ul. Anielewicza).

A teraz przerwa audiowizualna...
...i WTEM! Przenosimy się na Zagnańską w Kielcach, gdzie "w deszczu i upale rozrabiamy dalej, sto protestów i zażaleń ściga nas"...
...czyli bombowy Top Cat ucieka przed policją (która to policja nie zmieściła się na focie podesłanej przez tajemniczego rnlp).
Jeżeli macie koty, które lubią biegać, pamiętajcie o regularnym karmieniu, bo inaczej mogą skończyć jak przycmentarny sierściuch z Warszawy, od pasqda:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz