11 lis 2012

niedziela na Gagarina


Niedzielne poranki bywają ciężkie, z resztą, całe rzesze obywateli szczerze nie znoszą niedziel jako takich. A niesłusznie, niesłusznie, bo tylko w niedziele warszawska ul. Gagarina ma dla nieszczęsnych coś dobrego:
Zaintrygowana pytałam autora zdjęcia, Michała, o jaką ulgę chodzi, finansową na kebab, czy psychiczną ogólną. Odpowiedź brzmi: "w tych okolicach to zniżka na kebaba = ulga psychiczna" i ma to sens.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz