24 mar 2011

a skoro już jesteśmy kontrowersyjni...


... to dodam jeszcze jeden post, również ze wzburzającą (po wielokroć!) treścią.


przeżyjmy to jeszcze raz: "j. owsiakowi pomoże bozia! nie ma bozi."
Szczecin, Narutowicza Niediałkowskiego(skrzyżowanie z Monte Cassino, idąc w stronę budynku TV- po prawej przed skrzyżowaniem. ciężko nie zauważyć). napis pojawił się mocno w okolicy corocznego święta dobroci. mijam go prawie codziennie i do dzisiaj (a upłynęło już wiele tygodni, więc miałam czas na rozmyślanie) nie wiem, co właściwie autor miał na myśli. czy "owsiakowi pomoże bozia" to ironia na tych, co nie dają na WOŚP? i że bozi nie ma, więc dawaj hajs? i jakto, "nie ma bozi"? tak po prostu? tak na ścianie? zielonym sprayem?

2 komentarze: