

Jedna z niewielu rzeczy poprawiających mi humor bezpośrednio po powrocie od Męża z Poznania. Alimęta <3 Aparat ponownie wyżej wpsomniany i tak już do samego końca




Z całego serca popieram. Mroczne zakamarki po drodze na plażę, zauważył ktoś ze świętej trójki madam-Gjedr-Deptaczyna

:D cudnie. Warto dodać, że Faust to sklep odzieżowy (boska nazwa!) "na Twoją kieszeń". Jeśli na moją, to znaczy, że ciuchy są za darmo. Lovely, dziękuję! Zauważył któryś z chłopaków.
uwaga! Ta notka powstaje w bólach, za które serdecznie dziękuję dostawcy prądu, firmie Enea. Bezcenne to jest, jak się na ułamek sekundy prąd wyłącza, sprawiając, że komputer sam nie wie, czy jest wyłączony, czy włączony. W przeciągu powstawania powyższej notki, prąd wyłączał się 3 razy. Dziękuję googlowi za automatyczne kopie robocze.
Długa przerwa w dostawie seksownych fotografii to wynik moich problemów neurotycznych w zakresie wyboru zdjęć z obszernej kolekcji.
A u mnie w kamienicy swiezo odnowioenj, od strony oficyny ktos napisal: "ŁADNE" chamsko na swiezo pomalowane scianie. WANDALE!
OdpowiedzUsuńhoRacy to pisał, co by nie było wątpliwosci.
OdpowiedzUsuńhehehe,. może i wandale, ale z jakim wyczuciem bezczelengo absurdu :) lovely, dajesz foto, będzie w gościach :)
OdpowiedzUsuńduch śpiworka unosi się nad rzeczką Płonią ;>
OdpowiedzUsuńi kapie
OdpowiedzUsuń"chuj nie faust" - bardzo Entombetowe
OdpowiedzUsuń