28 sie 2007

We can't stop here! This is Rojek Country!


Jak powszechnie wiadomo, w Mysłowicach nie znają gazet. Niektórzy twierdzą nawet, że Mysłowice nie istnieją, ale jest to teza na tyle słaba, że jestem w stanie ją obalić. Otóż- byłam w Mysłowicach. Przepraszam.
Nie znają więc tam gazet, za to mają wiele różnych dziwów:
*hałdy
*łowców śmierdzieli (być może nie jedyny mysłowicki gang- pamiętajmy, że to niebezpieczna okolica)
*punków, bądź ponków, nie jestem do końca pewna, co autor miał na myśli
*oraz, moją ulubioną WESOŁĄ KOPALNIĘ

Tr?, któremu serdecznie dziękuję za fotki, twierdzi, że tylko osoba ze Szczecina może być na tyle pokręcona, żeby dostrzegać komizm w nazwie przystanku, ale to się przecież samo narzuca. Podobno nie jest to śmieszne, gdyż "Wesoła" to nazwa dzielnicy, a "kopalnia" to doprecyzowanie przystanku. No nie wiem, Łukasz.

7 komentarzy:

  1. Wesoła kupalnia rzondzi :D hehehehe

    OdpowiedzUsuń
  2. No, wreszcie cos nowego :)
    Wesola kopalnia to hit :]

    OdpowiedzUsuń
  3. Naturalna kolej rzeczy, człowiek dorasta, zmienia się światopogląd i poszczeganie rzyczywistości...staje się po prostu ponkiem.

    OdpowiedzUsuń
  4. a co to to taki horyzontalny, ciemny pas na dole zdjecia "hałda"? droga ?

    OdpowiedzUsuń
  5. to droga jest. I nie haldy, tylko pagorki Endoru.

    OdpowiedzUsuń
  6. Illuzjo:
    1) tylko zdjecie autobusu jest z myslowic. nota bene, z tychow jezdzila jeszcze kiedys 'wesola petla' ;>
    2) reszta zdjec jest z katowic;
    3) przy napisie z punkiem masz mnie ;>
    pozdrawiam,
    TenBuc

    OdpowiedzUsuń
  7. loooool
    poplakalem sie ze smiechu przez wesola kopalnie, glupawe zlapalem

    OdpowiedzUsuń