jest takie miejsce w Poznaniu, gdzie kupujemy z pizzę- na osiedlu Lecha, nawiasem mówiąc, tuż obok mojego ulubionego napisu o pasterce, przysłanego przez Sis. za każdym razem, kiedy idę z samochodu do pizzerii, zachwycam się i trzymam kciuki, żeby zły duch remontu nie zajrzał tam. nie wiem, kto to wymaział, ale ślady tego stylu widać w całym Pzn, a mi serduszko pika wesoło nad prostotą i geniuszem.
widok ogólny:] :
krowa <3! :
i megamistrz onomatopei:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz