Trzeba mieć nieliche jaja, żeby nawrzucać wysoko postawionej osobistości (czy będzie to sędzia sądowy, czy też piłkarski - wysokiej rangi nie sposób odmówić), a jeszcze przy okazji wplątać w to tejże osobistości rodzinę - no, kochani, kogo z was na to stać?
Na ul. Świętego Józefa w Szczecinie, ten oto niebywały przejaw wyżej wspomnianych jaj:
... skitrany pod balkonem. Brawo anonim, chylim czoła!
Z mojej branzy :)))
OdpowiedzUsuńAnia, ale sędziowanie, czy jaja? :D
OdpowiedzUsuń